Na początku zaznaczę, że wcześniejsze części słynnej sagi obejrzałam ze znacznym poślizgiem. Za pierwszym razem film wydał mi się po prostu przewidywalny, tandentny
i ogólnie słaby. Postanowiłam jednak poznać jego fenomen i obejrzałam wszystkie trzy części na spokojnie jeszcze raz. Tym razem saga wydała się dziwnie intrygująca i ... dosyć wciągająca.
i ogólnie słaby. Postanowiłam jednak poznać jego fenomen i obejrzałam wszystkie trzy części na spokojnie jeszcze raz. Tym razem saga wydała się dziwnie intrygująca i ... dosyć wciągająca.
Na czym zatem polega sukces tego obrazu?
Przede wszystkim całość kręci się wokół tak rzadko spotykanej dzisiaj prawdziwej, czystej
i wymarzonej miłości. Strzałem w dziesiątkę okazało się także wyposażenie dwóch głównych bohaterów-rywali w nadludzkie zdolności, dzięki czemu uczucie rodzące się między kobietą - Bellą a wampirem - Edwardem i między Bellą a wilkołakiem - Jacobem staje się tajemnicze, nieznane, podniecające, eteryczne i pociągające.
Oczywiście smaku całej historii dodaje rywalizacja obydwu panów o względy nieśmiałej
i pięknej kobiety.
i pięknej kobiety.
W zeszłym tygodniu miałam okazję obejrzeć w kinie najnowszą część Zmierzchu
i przyznam szczerze, że jestem trochę rozczarowana. Słaba gra aktorów, niesmaczna, wręcz wstrętna scena porodu oraz brak akcji sprawiły, że całość wydała się po prostu nudna. Jedynym ciekawszym, zabawnym fragmentem była podróż poślubna Belli i Edwarda, ale szczegółów nie zdradzę. Zachęcam Was do obejrzenia kolejnej części (chociażby
ze względu na przystojnego Pattinsona i Lautnera, a także piękną Stewart) i dzielenia się swoimi wrażeniami.
i przyznam szczerze, że jestem trochę rozczarowana. Słaba gra aktorów, niesmaczna, wręcz wstrętna scena porodu oraz brak akcji sprawiły, że całość wydała się po prostu nudna. Jedynym ciekawszym, zabawnym fragmentem była podróż poślubna Belli i Edwarda, ale szczegółów nie zdradzę. Zachęcam Was do obejrzenia kolejnej części (chociażby
ze względu na przystojnego Pattinsona i Lautnera, a także piękną Stewart) i dzielenia się swoimi wrażeniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz